In the mountains, there you feel free
(T. S. Eliot)
Nie lękajcie się
(Jan Paweł II)
Wolność polega na możności czynienia wszystkiego, co nie szkodzi drugiemu
(Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela, art. 4, 1789)
Pierwszego czerwca wszedł w życie nowy i kontrowersyjny ukaz Prefekta Górnej Sabaudii (departament 74 : Haute Savoie, odpowiednik polskiego województwa). Jego celem jest ograniczenie « ruchu alpinistycznego » na trzech drogach normalnych wiodących na Mont Blanc, które każdego lata stają się alpejskimi autostradami.
Baza noclegowa pod Mont Blanc – stan aktualny
Nowy ukaz dotyczy wyłącznie trzech schronisk po francuskiej stronie masywu Mont Blanc : Goûter (120 miejsc), Nid d'Aigle (20 miejsc), Tête Rousse (74 miejsca). W związku ze zwiększającym się co roku napływem alpinistów koło schroniska Tête Rousse wybudowano w ubiegłym roku eksperymentalne « taborisko » (ośmioosobowe namioty) cieszące się dużym powodzeniem.
Francuski Związek Klubów Górskich (FFCAM) zarządza od kilku lat centralnym, internetowym systemem rezerwacji w alpejskich schroniskach, który, według alpinistów działa doskonale.
Ukaz nie dotyczy prywatnego schroniska pod Aiguille du Midi (Refuge des Cosmiques, 130 miejsc) oraz schroniska Grandes Mulets (68 miejsc).
Alpejskie schroniska pod specjalnym nadzorem
Nowy ukaz wprowadza kilka poprawek do istniejącego systemu rezerwacji :
Trzy schroniska znajdujące się w pobliżu « dróg normalnych » Mont Blanc są pod specjalnym nadzorem w okresie od 01.06.2019 do 29.09.2019.
Oto najważniejsze postanowienia zarządzenia :
1.Rezerwacja w poprzednio wymienionych schroniskach musi być zrobiona na konkretną osobę (tzw. rezerwacja osobista - przyp. Wojtek www. wspinanie.pl)
2.FFCAM jest zobowiązana do przekazania danych osobistych rezerwującego uprawnionym podmiotom – Burmistrzowi Saint Gervais les Bains oraz Komendantowi Regionalnemu Żandarmerii (Gendarmerie Nationale). Kontrole będą przeprowadzane przez Peleton de Gendarmerie de Haute Montagne (PGHM) i « Białe brygady » gminnej policji. Nowy ukaz nie dotyczy Chamonix gdyż oficjalnie Mont Blanc i wymienione w dekrecie schroniska znajdują się na terytorium gminy Saint Gervais.
3.Osoba rezerwująca musi posiadać ważny dokument osobisty oraz potwierdzenie rezerwacji « on line. »
Sytuacje wyjątkowe :
1. Stan zagrożenia życia alpinisty
2.Alpiniści planujący jednodniowe wejście na szczyt.
W tym przypadku « ratownicy » PGHM-u są upoważnieni do « oceny » aklimatyzacji alpinisty oraz do sprawdzenia jego sprzętu. Lista obowiazującego szpeju zostanie opublikowana niedługo przez Prefekturę.
Przewidziane sankcje
Nieprzestrzeganie dekretu wiąże się z nastepującymi karami :
1. « Dziki kemping » w terenie wysokogórskim (obszar chroniony) - dwa lata pozbawienia wolności lub 300 tysięcy euro grzywny
2.Ta sama stawka przewidziana jest za użycie siły (lub innych form agresji – obelgi i groźby) w stosunku do kontrolerów
3.Odmowa opłaty za nocleg w schronisku – 7500 euro grzywny
Wystąpienie Mazeaud w École Nationale de Ski et d'Alpinisme
Pierre Mazeaud (urodzony 24. sierpnia 1929 w Lyonie) jest francuskim alpinistą, doktorem prawa (specjalizacja : prawo rzymskie) i politykiem. Mazeaud przez lata wykładał na francuskich uczelniach. Był wielokrotnie posłem, ministrem lecz także sekretarzem stanu i doradcą rządu. Do 2007. roku sprawował funkcję Prezesa Rady Konstytucyjnej. Wśród bliskich miał przydomek « nieposłuszny. » To określenie doskonale charakteryzuje człowieka niezależnego jakim jest Pierre Mazeaud. L'homme, który zawsze mówił głośno to co myślał, nawet gdy jego opinia nie podobała się posłom z jego partii politycznej.
Pierre Mazeaud jest jednym z trzech ocalałych alpinistów podczas tragedii na Frêney'u. Jest także członkiem honorowym Groupe de Haute Montagne.
Antoine Vieille, Pierre Kohlman, Robert Guillaume i Pierre Mazeaud przed wejściem w ścianę. Schron La Fourche © Collection Pierre Mazeaud
Pomimo zawrotnej kariery politycznej Mazeaud nigdy nie zapomniał o środowisku alpinistycznym.
Wielokrotnie przyjeżdżał do Chamonix na ceremonię Złotego Czekana. Jest jednym z pierwszych sygnatariuszy petycji o nadanie Legii Honorowej polskim ratownikom z Nanga Parbat.
W 2015. roku podczas swej pierwszej konferencji (Wypadek wysokogórski i proces karny) we francuskiej szkole alpinizmu (ENSA) Mazeaud powiedział : «Domeną wolności jest dziedzina, w której przymus nie istnieje. Jesteśmy właśnie w tej przestrzeni - w Górach, tam gdzie warto podejmować ryzyko. »
W ubiegły czwartek Pierre Mazeaud został zaproszony do francuskiej szkoły alpinizmu i narciarstwa w Chamonix na konferencję : « Góry, sprawiedliwość i wolność. »
13. czerwca 2019 Pierre Mazeaud po raz kolejny nie zdradził swego środowiska wypowiadając się zgodnie ze swoim alpinistycznym i prawniczym sumieniem. Tego dnia w audytorium ENSY nie było żadnego wolnego miejsca ; salę wypełniali laureaci ostatniej promocji aspirant-guide. Mazeaud jest największym autorytetem politycznym we Francji, mógł więc sobie pozwolić na spontaniczną interwencję i zaatakował « bez znieczulenia » Prefekta Górnej Sabaudii poprzez jego dekret.
« Wiem, że problem nie jest prosty. Zresztą to dlatego Pan Peillex (Burmistrz Saint Gervais) zmusił Prefekta do podjęcia decyzji... Wiem, iż droga normalna Mont Blanc jest uczęszczana przez tysiące alpinistów ; jest ich tam z pewnością więcej niż na drodze Major i na Gruszce [voie de la Poire]. Podobnie jak w Himalajach : tłumy na Mount Everest i tylko nieliczni alpiniści na Nanga Parbat.
Odrzucam jednak to zarządzenie gdyż jest ono przymusem. Góry są wolnością! Trzeba znaleźć sposób by poinformować alpinistów o braku miejsc w schroniskach. Lecz postawienie żandarma u stóp Mont Blanc jest sprawą niedopuszczalną !.. Góry są domeną wolności. Alpiniści ; którzy nie znajdą miejsca w schroniskach mogą biwakować lub pójść na nocleg do schronu Vallota. »
W konferencji uczestniczył także Wiceprefekt (Sous-Préfecture de Bonneville) – Bruno Charlot. W swym wystąpieniu wysoki urzędnik tłumaczył chaotycznie : « Stróż schroniska Goûter był wielokrotnie molestowany przez agresywnych alpinistów... Trzeba opracować ostateczną wersję dekretu i wprowadzić poprawki do ustaw zabraniających biwakowania w górach... Pracowaliśmy nad tym projektem razem z przewodnikami... ENSA brała także udział w przygotowaniu tego tekstu Naszym doradcą jest jeden z jej dyrektorów kierujący szkoleniem kandydatów na przewodnika [François Marsigny]...To jest tylko dekret tymczasowy... Być może nie jest to najlepsze rozwiązanie lecz z pewnością nie najgorsze...
Argumenty Wiceprefekta nie przekonały Mazeaud :
«W naszym kraju tymczasowe ustawy stają się szybko definitywnymi... Czekam na lepszą propozycję od tego brutalnego zarządzenia... Propozycję, która nie polega na budowaniu gigantyczntch schronisk [często krytykowane nowoczesne i kosztowne schronisko Goûter] Myślę, że trzeba pomyśleć o innej architekturze, bardziej przystosowanej do górskiej scenerii. »
Interwencja Mazeaud była wielokrotnie przerywana owacjami.
Reakcje w Chamonix
Gilles Bodin (niezrzeszony przewodnik, uczestnik w akcji ratunkowej Gary'ego Hemminga na Petit Dru w 1966 roku) wypowiada się podczas niedawnej rozmowy telefonicznej :
« Pierre ma prawie 90 lat. Czekaliśmy na jego interwencję. To tylko On mógł to powiedzieć. Osobiście obawiam się czy nie chodzi tutaj o zmniejszenie frekwencji zagranicznych alpinistów. Jest jeszcze inny problem : rezerwacja osobista. Przewodnik, który chce pracować przez całe lato zmuszony będzie do robienia fikcyjnych rezerwacji, nie znając z góry nazwiska przyszłego klienta. »
Z nostalgią o dawnym Chamonix
W latach 70. i 80. do Chamonix przybywało wielu polskich alpinistów. Mieszkaliśmy na dzikich kempingach w Biollay, koło cmentarza, a potem w Pierre d'Orthaz. Wspinaliśmy się na niebezpiecznym sprzęcie, żywiąc się konserwami. Niektórzy handlowali szpejem, inni zbierali « fajans. » Często przekraczaliśmy nielegalnie włoską granicę koło Tunelu Mont Blanc żeby podbić rachunki zakupionego sprzętu, co pozwalało na odzyskanie francuskiego VAT-u u Snella i w innych sklepach. Żył wówczas Teddy Wowkonowicz. Myślę że dzięki niemu nasz alpinizm miał jakieś szanse. Teddy załatwiał pozwolenia na dziki kemping. Żandarmeria przymykała oczy. Jeden z Francuzów spytał mnie : Jak to ? Nas wyrzucają a wy tutaj dalej koczujecie ! Odpowiedziałem : to sprawa opatrzności, którą jest Teddy ! O dzikich kempingach w Cham wspomina McDonald w biografii Kurtyki. Wojtek z dumą opowiadał, że koczował na camping interdit, lecz nie wspomina nigdy Wowkonowicza. Podobnie jak zapomniał w swej biografii o Małolacie i Malczyku. Wowko załatwiał dla nas także zniżki na kolejkę Aiguille du Midi. Odszedł w kwietniu 2005, dwa tygodnie po śmierci Jana Pawła II.
W Chamonix mieszkała też inna barwna postać - Jan Zacharzewski (Wańka), znakomity alpinista w latach 60. We Francji pracował jako inżynier dla Sud-Aviation (później Aérospatiale) w programie pod kryptonimem Concorde.
Jan poszedł « pojeździć sobie na nartach » 10. listopada 2013. roku. Gdy przyjechało pogotowie Straży Pożarnej (Sapeurs – Pompiers) Jan nie żył. Na jego piersi dogorywał jeden z jego psów – ET. Wańka zmarł z powodu wylewu krwi. Jego pies, jak stwierdził wezwany przez strażaków weterynarz, miał atak serca. Jan zawsze opowiadał niesamowite historie ze stalinowskich czasów. Jego słynnym zdaniem było : « Nic nowego na Zachodzie. » Lecz, niestety, wiele się zmieniło od Jego śmierci.
W tamtych czasach nie było w Cham (jak mówią Francuzi) tylu ekskluzywnych hoteli i restauracji jak dzisiaj. « National » (le Nash) był wówczas siedzibą alpinistów z całego świata. W tamtej epoce przyjeżdżaliśmy do Cham z « komuny » lecz czuliśmy się wolnymi ludźmi, w wolnym kraju.
W komunie nie mogliśmy poruszać się swobodnie po naszych Tatrach. Nielegalne przekraczanie « granicy przyjaźni » (zielona granica) stało się naszym dodatkowym sportem. Myśle, że na Zachodzie alpiniści pójdą w nasze ślady wspinając się na Mont Blanc od strony Chamonix.
Czy orwellowski totalitaryzm rozprzestrzeni się na Zachodzie ? Alpinistów jest więcej niż sfrustrowanych nieudaczników. I mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie nigdy – śpiewał niegdyś poeta znad Niemna. Nasz Świat: La Montagne.
Nie pamiętam kto to powiedział, Chyba Mostowski lub Nyka : « Wspinamy się dlatego, że Góry istnieją !
Piotr Paćkowski, czerwiec 2019